Kredyt frankowy – przedawnienie roszczeń kredytobiorców

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-82/21

W dniu 4 sierpnia 2006 r. dwaj konsumenci zawarli z bankiem umowę kredytu hipotecznego na kwotę 600.000 PLN indeksowanego do franka szwajcarskiego w celu nabycia mieszkania. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy, a więc 30 lat. 

Polski sąd uznał, że umowa kredytu zawierała nieuczciwe warunki umowne, w szczególności przewidywała przeliczanie kapitału i rat kredytu po kursie franka szwajcarskiego oraz upoważniała bank do zmiany oprocentowania kredytu, a więc zamierza stwierdzić jej nieważność. Takie stwierdzenie nieważności będzie miało skutek wsteczny, od daty jej zawarcia, a więc wszystkie wpłaty wykonane przez kredytobiorców na rzecz banku w wykonaniu nieważnej umowy kredytu będą podlegały zwrotowi jako świadczenia nienależne.

Zarzut przedawnienia roszczenia

Bank powołał się jednak na przedawnienie roszczenia kredytobiorców.

Termin przedawnienia roszczenia o zwrot wpłat na rzecz bank wynosi w ten sprawie 10 lat i nie budził on wątpliwości ani sądu polskiego ani ETS. Na marginesie należy zwrócić uwagę, że przepisy kodeksu cywilnego o terminach przedawnienia roszczeń uległy zmianie, więc w innych sprawach terminy te mogą być krótsze. 

Początek biegu terminu przedawnienia

Wątpliwości budziła natomiast ocena, od kiedy należy liczyć początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia.

Zgodnie z dotychczasowych orzecznictwem sądów polskich termin przedawnienia takiego roszczenia zaczyna biec już w momencie jego spełnienia, a więc w momencie wpłaty raty kredytu zaczyna biec termin przedawnienia o zwrot wpłaconej kwoty. A dla rozpoczęcia terminu przedawnienia nie ma znaczenia moment, w którym świadczący dowiedział się o tym, że świadczenie jest nienależne ani moment, kiedy rzeczywiście wezwał drugą stronę do zwrotu zapłaconego świadczenia. Zasady te mają zastosowanie również do spraw o zapłatę nienależnego świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnych postanowień umownych w sytuacji, w której strona nie zdawał sobie sprawy z nieważności tych postanowień.

Przedawnienie roszczeń o zwrot części zapłaconych rat

Zastosowanie takiej wykładni spowodowałoby jednak przedawnienie roszczeń o zwrot rat zapłaconych ponad dziesięć lat przed datą wniesienia pozwu. 

Zdaniem sądu polskiego taka wykładania przepisów o przedawnieniu roszczeń jest niezgodna z zasadą skuteczności, ponieważ mogłaby uczynić nadmiernie utrudnionym wykonywanie praw przyznanych konsumentowi przez prawo Unii Europejskiej. Sąd polski uznał, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta do zwrotu zapłaconych rat nie powinien rozpocząć biegu dopóty, dopóki konsument nie dowiedział się o nieuczciwym charakterze warunku umownego, lub przynajmniej przed momentem, w którym powinien był o nim racjonalnie wiedzieć.

Stanowisko TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał argumenty sądu polskiego za słuszne i dodatkowo zwrócił uwagę na długość okresu spłaty kredytu, w analizowanej sprawie było to 30 lat. Przy przyjęciu dotychczasowej wykładni przepisów prawa polskiego o przedawnieniu roszczeń, tj. przyjęciu, że dziesięcioletni termin przedawnienia zaczyna biec dla każdej wpłaty w momencie jej dokonania, duża część roszczeń o zwrot nienależnie wpłaconych rat uległaby przedawnieniu przed upływem okresu spłaty kredytu.

Ostatecznie TSUE orzekł, że dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty – w niniejszym przypadku trzydziestoletni – znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia.

Z orzeczenia TSUE wynika, że sądy polskie winny przyjmować taką wykładnię przepisów o przedawnieniu roszczeń, zgodnie z którą termin przedawnienia roszczeń o zwrot zapłaconych rat zaczyna biec dopiero od dnia, w którym kredytodawca dowiedział się o nieuczciwym charakterze postanowienia umownego zawartego w umowie kredytu lub w którym co najmniej mógł się o tym dowiedzieć.